ANTONI
Moje miniaturowe odkrycie z przed ponad 30 lat !
Niedawno, ku mojemu sporemu zaskoczeniu, odnalazł się po kilkudziesięciu latach ten niewielki portret, o którym zupełnie zapomniałem, a który przedstawia mojego wujka. Wykonałem go w latach 80-tych XX wieku ołówkiem, w tak małej wielkości, że aż mnie to
zaskoczyło. Owszem, rysowałem wtedy portrety, autoportrety a nawet karykatury
naturalnej wielkości, ale że także aż tak małe, to całkiem już zapomniałem.
Widać, miałem wtedy jakąś wewnętrzną, naturalną potrzebę miniaturyzowania, choć
nie mam pewności, czy określenie "miniatura portretowa" było mi już wtedy znane.
Możliwe, że tak, bo przecież bardzo interesowały mnie już wtedy piękne, nie tylko portretowe miniatury, malowane na złotych i srebrnych kopertach, kieszonkowych, szwajcarskich
zegarków sławnej marki PATEK i jej podobnych.
Czy ta próbka z przed tylu lat wystarczy, by zbudować na tym karierę
miniaturzysty ?
Nie spróbuję, nie dowiem się.
Trzymaj kciuki Lidko, na pewno chciałabyś, by tak się stało.

Komentarze
Prześlij komentarz